wtorek, 31 marca 2015

Nowe życie

      Opóźnienie opisu 4-ego tygodnia przygotowań do maratonu rośnie, ale w zamian za to możecie dowiedzieć się jak wiele w życiu człowieka może zmienić jedna prosta decyzja. Ja moją podjąłem rok temu i nie żałuję! Kiedy przyjdzie kolej na Ciebie?
      Zapraszam na post pod tytułem Roczeeeeeek! :D

niedziela, 29 marca 2015

Roczeeeek! ;)

      Zgodnie z tradycją powinien się dziś ukazać post opisujący czwarty tydzień BPS'u - moich przygotowań do maratonu w Madrycie, jednak ukaże się on dopiero jutro. Dlaczego tak i o czym w takim razie będzie ten? A no, moi mili, dziś mamy 29 marca, co jest dla mnie datą niesłychanie ważną. Dokładnie rok temu, 29 marca 2014 o godzinie 11:09 doszedłem do wniosku "Ok, dawno się nie ruszałem, kilogramów przybywa, lat również - pora coś zrobic ze swoim życiem". Okazało się, że mój brat Szymon wpadł dokładnie tego samego dnia na ten sam pomysł, więc tak o to się zaczęło - poszliśmy we dwójkę biegać.

czwartek, 26 marca 2015

Pierwszy Partner Sakwy w Butach!

      Niedawno, z okazji Narodowego Dnia Studenta ukazał się nowy post o edukacji w Portugalii, jednak przyćmiła go wspaniała informacja dotycząca innego tematu związanego z tym krajem, a mianowicie najlepszych portugalskich biegów górskich! Organizator tychże biegów - firma Carlos Sá Nature Events - został partnerem bloga Sakwa w Butach!


      Po więcej szczegółów zapraszam do zakładki Sponsorzy, a jak rozwijać się będzie współpraca, zobaczycie już wkrótce! ;)

wtorek, 24 marca 2015

Dzień STUDENTA, a nie nauczyciela.

      Zaledwie wczoraj uderzyła mnie w Portugalczykach pewna rzecz, a już dziś niespodziewanie było mi dane dowiedzieć się co nieco na temat jej źródła. Dlaczego akurat dziś? A no dlatego, że mamy 24 marca, a w Portugalii jest to Dia Nacional do Estudante - Narodowy Dzień Studenta. Zwróćmy uwagę, że nie jest to Dzień Edukacji Narodowej, jak w Polsce, ani tym bardziej nie Dzień Nauczyciela, jak to było u nas przed rokiem 1982. Dzień STUDENTA - już samo to wiele mówi o znaczeniu tego święta.
      Cofnijmy się do roku 1960. System portugalskiej oświaty, ogólnie rzecz biorąc - leżał. Dość powiedzieć, że w XX wieku, w europejskim kraju 26,6% mężczyzn oraz aż 39% kobiet było analfabetami! Dla porównania w Polsce, w tym samym roku wskaźnik analfabetyzmu wynosił jedynie 2,7%. Jednym z powodów tak tragicznych statystyk z pewnością był długi okres z brakiem obowiązku szkolnego, ale wątpię, że była to jedyna przyczyna.
      Cofnijmy się więc jeszcze bardziej, do roku 1921, do jednego z najstarszych uniwersytetów w Europie - Universidade de Coimbra. Profesorowie tej uczelni nie mogli narzekać na brak wygód, mieszkając w luksusowych rezydencjach, podczas gdy miejsce przeznaczone na zajęcia było maksymalnie zredukowane i niewystarczające na potrzeby studentów.

Uniwersytet w Coimbrze
      25 listopada, w akcie walki o swoje prawa, studenci zajęli Bastylię (tak nazywali rezydencje - symbol siły i władzy profesorów), przeprowadzając strajk generalny. Dzień ten przeszedł do historii jako Tomada da Bastilha (dosłownie Zajęcie Bastylii), a jego rocznica była upamiętniana aż do roku 1961 jako Dzień Studenta. Co się wtedy zmieniło?

niedziela, 22 marca 2015

Nowości!

      Witajcie! Tyle nowości na raz to tu jeszcze nie było! Po pierwsze na blogu zrobiło się jeszcze bardziej portugalsko. Do biegania i podróży dołączyła część kulturowo-językowa, pod postacią dwóch działów. 


      Pierwszy z nich - Portugalskie co nieco, przybliży Wam trochę tajemnice życia w tym kraju oraz niektóre moje przemyślenia na jego temat. Drugi - Język portugalski, będzie pomocny dla osób chcących rozpocząć naukę tej pięknej mowy. Zabierałem się do tego już od dawna, ale coś mi nie szło, gdy nagle motywacja nadeszła z najmniej oczekiwanej strony! Jakiej? O tym później ;)
      W obu działach pojawiły się już debiutanckie wpisy - oba motywowane ostatnio obchodzonym w Portugalii świętem. Dzień Ojca w Portugalii, to trochę historii, a także portugalskiej tradycji, z kolei Życzenia na Dzień Ojca to przykładowe frazy, które możemy przekazać tatusiom w Portugalii, a także piękny wiersz prosto z Mozambiku! Zapraszam serdecznie do sprawdzenia obu pozycji. ;)


      Dodatkowo, jak zapewne zauważyliście, nadeszła niedziela, a z nią koniec 3-ego tygodnia przygotowań do Maratonu w Madrycie. Pierwszy raz zanosi się na przekroczenie 150 kilometrów tygodniowego zasięgu, bo ja zwykle wieczorna dyszka czeka jeszcze cierpliwie na przebiegnięcie. Sprawdźcie co i jak z moją formą klikając w Droga do Madrytu - BPS, tydzień 3.
      Więcej atrakcji wkrótce! ZAPRASZAM! :D

Droga do Madrytu - BPS, tydzień 3

      Zeszłotygodniową część planu treningowego kończyły dwa zdania, które przemilczałem. Dziś jest jednak wyśmienita okazja, by do nich wrócić. Pierwsze, to pytanie o to, co mówi moja waga. Cóż... Gdyby istniała, to może i by coś tam bąknęła, ale, że takowej nie posiadam, nie mam pojęcia. Mogę jedynie polegać na wrodzonej wadze wizualzej, w którą wyposażone są moje współlokatorki. Polega ona na tym, że od czasu do czasu, gdy wracam z treningu, słyszę coś typu: "Michał, ty chudniesz w oczach!". Któregoś razu postanowiłem zasięgnąć języka i po dokładniejszym dopytaniu okazało się, że w pasie trochę też. 
      Jeśli chodzi o drugie zdanie, to brzmiało ono tak: "Już teraz możesz cieszyć się na następny tydzień - teraz nastąpi przełom". Nastąpił?

piątek, 20 marca 2015

Życzenia na Dzień Ojca

      Mam świadomość, że ktoś, kto nigdy nie miał styczności z językiem portugalskim prawdopodobnie uzna, że nie wyniesie wiele z tego wpisu, jednak uważam, że warto jest na początku choćby zerknąć na nowy język, a najlepiej posłuchać go, by posiąść ogólne wyobrażenie "o co kaman". A że okazja ku temu jest wyjątkowa - portugalski Dzień Ojca, dlatego zapraszam na parę przykładowych życzeń składanym tatusiom, oraz na piękny wiersz z prosto z byłej portugalskiej kolonii - Mozambiku!

Dia do Pai po portugalsku

      Wczoraj, to jest 19 marca, w Portugalii miało miejsce pewne święto. W Polsce także mamy tradycję obchodzenia go, jednak w zupełnie innym terminie - 23 czerwca. Czy już wiecie o jakim święcie mowa? Pojawia się pytanie - skąd różne daty obchodzenia Międzynarodowego Dnia Ojca?


poniedziałek, 16 marca 2015

Drugi tydzień przygotowań do maratonu zakończony!

      Pierwszy nie był taki najgorszy, mimo przebiegniętych 146-ciu kilometrów. BPS trwa jednak bez ustanku, tu nie ma dni wolnych! Sprawdź jak zniosłem kolejne 143 kilometry, klikając tutaj!

niedziela, 15 marca 2015

Droga do Madrytu - BPS, tydzień 2


      Drugi tydzień już prawie za mną (znów ta wieczorna dyszka jeszcze na mnie czeka). Czy wiele się zmieniło, w porównaniu z pierwszym? Psychiczne obciążenie na pewno rośnie. Nużące staje się wychodzenie na trening dzień w dzień - coraz częściej najzwyczajniej w świecie się człowiekowi nie chce. Należy jednak pamiętać, że to nie powód by się poddać!

niedziela, 8 marca 2015

BPS'u tydzień pierwszy minął!

      1/8 długiej i krętej drogi z małego nadmorskiego Aveiro do stolicy Hiszpanii - Madrytu, a konkretnie na linię maratońskiego startu na słynnym Plaza de Cibles, jest już za mną! Jak zniósłem tygodniowy zasięg 146 km? Sprawdź tutaj! Zapraszam!

Droga do Madrytu - BPS, tydzień 1

      Właściwie to pierwszy tydzień jeszcze trwa, ponieważ jestem po porannej, niedzielnej dyszce, ale jeszcze przed wieczorną. Myślę jednak, że jest to dobry czas na drobne podsumowanie pracy wykonanej na przestrzeni ostatnich siedmiu dni.

czwartek, 5 marca 2015

Czy na zachodzie może być tanio?

      Czy za 80 zł można się w Portugalii obkupić? Sprawdź sam, a także poznaj jeden ze sposobów obniżenia kosztów erazmusowego (ale oczywiście nie tylko) pobytu za granicą! Kliknij tutaj!

Co można kupić w Portugalii za 80 złotych?

      Jestem w Portugalii już od pół roku i o ile do większości nietypowych rzeczy (a jest ich całkiem sporo) zdążyłem się już przyzwyczaić, o tyle jest jedna, która nie przestaje i chyba już nie przestanie mnie zaskakiwać. Co to takiego?

poniedziałek, 2 marca 2015

Przygotowania do Maratón de Madrid czas zacząć!

      Do startu zostało 8 tygodni, tak więc pora na naprawdę porządny trening! Zanim usłyszę strzał startera, planuję przebiec ponad 1000 kilometrów! Głupie? Nierealne? Nieodpowiedzialne? Sprawdź szczegóły w najnowszym poście!

Kontrowejsyjnych przygotowań do maratonu początek.

      Wczorajsza niedziela była moim ostatnim wolnym dniem przed maratonem w Madrycie. A przecież jeszcze dokładnie 8 tygodni do tego dnia. Zapytacie więc pewnie co jest ze mną nie tak, i czy aż tak bardzo nie po kolei mam w głowie. No cóż, nie twierdzę, że jestem mądry, ani też, że jestem jakimś autorytetm w kwestii treningu. Po moich dwóch pierwszych maratonach ufam jednak niemal bezgranicznie serwisowi Trening Biegacza, więc, gdy znalazłem tam TEN PLAN TRENINGOWY, od razu wiedziałem, że chcę a wręcz, że muszę go wykonać, gdy tylko nadarzy się okazja. Gdyby pojawił się on na jakiejkolwiek innej stronie, prawdopodobnie popukałbym się tylko w głowę i wróciłbym do sprawdzonego już cyklu 4 treningów tygodniowo. Coś jednak sprawiło, że tego nie zrobiłem. Zapytacie co to takiego?

niedziela, 1 marca 2015

To jechać na tego Erazmusa czy nie? ;)

      Wybierasz się na Erazmusa? A może chciałeś(aś) to zrobić, ale z jakiegoś powodu się nie udało? Sprawdź czy taka wymiana studencka to coś dla Ciebie klikając tutaj: Słyszałem, że Erazmus to zło!

Słyszałem, że Erazmus to zło...

      Czas na składanie wniosków o wyjazd na studia w ramach programu Erazmus w większości uczelni już się zakończył. Ci, którzy myśleli o wyjeździe, a mimo to nie złożyli podania sami są sobie winni - ominie ich fantastyczna przygoda. Ci którzy złożyli - prawdopodobnie oczekują na rozmowę kwalifikacyjną w języku obcym lub nawet są już po niej i czekają tylko na decyzję. Normalne są tu wątpliwości, wszak studenci nie wiedzą co ich czeka, jak to będzie, czy dadzą radę, jak załatwić wszystkie formalności przed wyjazdem, itd., itp... Niestety nawet po przyznaniu wyjazdu wątpliwości nie ustaną, a wręcz tylko narosną. Nie oznacza to jednak wcale, że Erazmusa należy się bać!