czwartek, 23 kwietnia 2015

ULTRA "Geniusze" Biegania / ULTRA "Gênios da Corrida

      - Co Ty masz na głowie?! - usłyszałem wchodząc do namiotu - biura zawodów XXX Łódzkiego Biegu Sylwestrowego. Takie niewinne pytanie, a zaowocowało czymś, co ciężko pomieścić nie tylko na głowie, ale i w niej!

      Otóż na głowie miałem czapkę (wszak było -7°C - 31 grudnia). Ale nie byle jaką czapkę, a czapkę z dzieciństwa (w ostatniej chwili, wychodząc z domu nie mogłem znaleźć normalnej) z logiem FC Barcelony.


      31 grudnia to ostatni dzień, gdy można taniej zapisać się na większość maratonów. Tak było też z madryckim, więc zarejestrowałem się na niego raniutko, jeszcze przed przyjazdem na sylwestrowy start. Normalnie pewnie bym się tym nikomu nie chwalił, jednak wobec takiego oszczerstwa ("na pewno kibic Barcelony") musiałem zapewnić, że wolę Real i mimochodem wspomniałem o maratonie.
      - Skoro tak lubisz Real, to też się zapisz! - zwróciłem się do Janka.
      Od początku wyraźnie się zainteresował, ale wspomniał coś, że 26.04 to dla niego za wcześnie, więc nie spodziewałem się jak się sprawy potoczą.
      Później był post na fb:


      A jeszcze trochę później wiadomość od Janka - "Ok, zarejestrowałem się, co dalej?"
      Skoro powiedział A to może powie też B? "Słuchaj, bo wiesz... 3 dni po Madrycie zaczyna się w Gerês w Portugalii taki ultramaraton... Nadal nie chciało mi się wierzyć, gdy rejestrowaliśmy naszą ekipę (jedyną polską) na Pedena-Gerês Trail Adventure... To jest kurde człowiek - konkret! :D

Ultra Gênios da Corrida - Ultra "Geniusze" Biegania
      Peneda-Gerês Trail Adventure to ultramaraton organizowany przez partnera mojego bloga - firmę Carlos Sá Nature Events. Łączny dystans tego biegu to 127 kilometrów, podzielonych na 4 etapy - codziennie po jednym. Z Jankiem tworzymy dwuosobowy zespół, co oznacza, że na trasie możemy oddalić się od siebie maksymalnie o 100m - jesteśmy na siebie skazani :D
      Dzięki współpracy z firmą Carlosa otrzymaliśmy wyjątkową zniżkę na opłatę startową, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni! W dniu madryckiego maratonu, w Gerês, zaczyna się wersja 8-etapowa (280km), na którą byliśmy zaproszeni, jednak musieliśmy zrezygnować w związku ze startem w Madrycie. Ale za rok... Kto wie? :D
      Okej, to teraz w skrócie nasz plan:

- 24.04 (już jutro! :O) - ja z Porto, Janek z Warszawy - lecimy do Madrytu

- 25.04 - wizyta w EXPO i odbiór numerów startowych (ja - 262, Janek - 529)

- 26.04 - 9:00 - START!!! (Przez cały czas trwania zawodów możecie nas na bieżąco śledzić: Michał (ja :D), Janek (klikając "apoyalo" udzielacie nam mentalnego wsparcia, nie pogardzimy! :D )


26.04 - 11:48:46 - 42,195 kilometrów dalej - najpóźniejszy termin finiszu - czyli nasz plan minimum to 2:48:46!

29.04 - Będzie i mecz Realu! Real Madryd - Almeria na Santiago Bernabeu! ;)

30.04 - Podróż do Portugalii i wieczorem start do pierwszego etapu Peneda-Gerês Trail Adventure - 17 km, 1000 m przewyższenia

1.05 - 2 etap - 35 km, 2000 m przewyższenia

2.05 - 3 etap - 60 km, 4500 m przewyższenia

3.05 - 4 etap - 15 km, 1000 m przewyższenia

      Tak więc w 8 dni mamy zaplanowane 169,195 kilometrów wyścigowych. Dla obu nas będzie to ultramaratoński debiut, a Janek ponadto debiutuje też w maratonie.
      Przypominam, że nasz wysiłek chcemy poświęcić też wyższemu celowi, toteż zbieramy pieniądze na operację serduszka dla malutkiej Julki. Cały czas możecie wesprzeć naszą akcję albo klikając w link, albo na górze strony po lewo!

Julka liczy na nas wszystkich ;)
      Trzymajcie kciuki! ;)

2 komentarze:

Podobał się wpis? Zostaw komentarz! Nie podobał się? I tak zostaw! Dziękuję! :D